poniedziałek, 11 listopada 2019

Cytrusy

Nie wiem, jak to jest, że blog mojej klasy prowadzę systematycznie, na bieżąco, a swój osobisty zaniedbuję. Ba! Ostatnio nawet nie zaglądam, by chociażby sprawdzić, czy ktoś mnie odwiedza. Stale obiecuję sobie, że muszę to zmienić, a potem okazuje się, że zmian żadnych nie ma. Muszę w takim razie to szybciutko nadrobić i napisać, co przez te pól roku uszyłam.

A co uszyłam?
Cytrusy! Cytrusy, bo była to kolejna inspiracja Royal - Stone. 
Tym razem w ruch poszły żółte, pomarańczowe, zielone i czerwone sznurki sutasz, które otuliły cudownie lśniące kryształki wielkości od 10 mm do 20 mm oraz metalowe kółeczka. Trochę się namęczyłam, bo te sznurki to pega wiskoza i pega acetat, i nie chciały bezproblemowo współpracować. 
Efekt bardzo mi się podoba. Sami zobaczcie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz