W sobotę moja córka wybierała się na wesele. Kupiła sobie piękną sukienkę ozdobioną złotymi
i czarnymi lamówkami. Do sukienki dobrała czarne skórzane buty na bardzo wysokim obcasie.
No i powstał dylemat, jaką biżuterię założyć. Stwierdziła, że najlepsza byłaby czarno - złota, ale takiej nie miała w swoich zbiorach. Oczywiście do kogo przyszła o pomoc? Do mamusi!
i czarnymi lamówkami. Do sukienki dobrała czarne skórzane buty na bardzo wysokim obcasie.
No i powstał dylemat, jaką biżuterię założyć. Stwierdziła, że najlepsza byłaby czarno - złota, ale takiej nie miała w swoich zbiorach. Oczywiście do kogo przyszła o pomoc? Do mamusi!
A mamusia wymyśliła taki oto komplet:
Komplecik zrobiłam z japońskich koralików Toho 6/0 w kolorze złotym, czarnych kulek shamballa imitujących cyrkonie oraz plastikowych koralików wielkości 8 mm. Wszystko zawiesiłam na czarnej lince jubilerskiej.
Do naszyjnika zrobiłam kolczyki w tym samym stylu:
Bransoleta składała się z 3 części: na jednej wystąpił motyw naszyjnika, a na dwóch tylko koraliki Toho. Chciałam, żeby komplet był delikatny, tak jak delikatna była sukienka.
piękna i delikatna , ogromnie podobają mi sie rowniez czerwone naszyjniki z poprzedniego wpisu .
OdpowiedzUsuńPiękny komplet. Przypomina mi owoce jeżyny.
OdpowiedzUsuń