sobota, 28 listopada 2015

Piękny ametyst w sznurkach sutasz.

Uwielbiam fiolety. Gdy byłam w tym roku na "Giełdzie minerałów" wpadł mi w oko duży ametystowy kaboszon. Pierwotnie miał być wisiorem zawieszonym na skórzanych rzemieniach. Owinęłam go sznurkami sutasz i tak mi się to spodobało, że postanowiłam, że umieszczę go w hafcie koralikowym. Wisiorek przeobraził się w naszyjnik ozdobiony ametystowymi kuleczkami wielkości 6 mm i fioletowymi koralikami Toho. Mnie się podoba. A Wam?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz